Historia działa się na kilkudziesięcio-hektarowym polu. W stadzie ok. 50 lecących na tle pola skowronków wypatrzyłem osobnika niepasującego do innych; miał krótszą szyję (głowę), dłuższy ogon, był przeciętnie nieco mniejszy od skowronków. Na głowie i z wierzchu (skrzydła, plecy) ptaszek był nieco bardziej kontrastowo ubarwiony. Leciał bardziej "aktywnie" od skowronków; uderzenia skrzydeł były szybsze i jakby nieco chaotyczne. Stado oddaliło się i po chwili wzleciało w górę, nie dając szansy na zrobienie zdjęcia, ale już wtedy byłem przekonany że zagadkowym ptakiem była poświerka. Jedyną słuszną decyzją w takiej sytuacji było odtworzenie głosu kontaktowego poświerki, z nadzieją że ptak oddzieli się od stada w poszukiwaniu źródła dźwięku.
Stado skowronków (Alauda arvensis) z poświerką (Calcarius lapponicus). |
Po około minucie nisko nad moją głową zaczął krążyć wróblak, i było dla mnie oczywiste że to musi być poświerka. Nie myliłem się- ptak odzywał się identycznie z głosem nagrania, a zdjęcia dokumentacyjne tylko potwierdziły jego przynależność gatunkową. Na ten gatunek pod Wrocanką czekałem już dobre kilka lat, i w końcu się doczekałem. Wystarczyła odrobina cierpliwości :)
Poświerka (Calcarius lapponicus). |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz