wtorek, 17 stycznia 2017

Co nowego (starego) w terenie?

W świecie przyrody najciekawsze jest to, że wciąż wszystko się zmienia. Każdego dnia w terenie- mimo niezauważalnych zmian w pogodzie- jest choć odrobinę inaczej niż dnia poprzedniego. Proces ciągłych zmian łatwo zauważyć przyglądając się im w nieco większej skali, np. porównując ze sobą którąś z pór roku, na przestrzeni kilku lat.

Idealnym przykładem do takiego porównania jest ubiegłoroczna jesień. Bez wątpienia była ona szczególna ze względu na niespotykaną do tej pory w Europie ilość stwierdzeń niektórych syberyjskich gatunków. Głównie mam tu na myśli płochacza syberyjskiego (Prunella montanella) - w tym roku w Europie stwierdzonego już grubo ponad 200 razy, podczas gdy ilość wszystkich stwierdzeń w Europie przed rokiem 2016 nie przekraczała 50. W Polsce do tej pory ten gatunek został stwierdzony 12 razy, z czego 11 tylko w tym roku (!!!).

No ale czas wrócić na swoje podwórko i zastanowić się co szczególnego ta jesień u nas przyniosła:

łabędź czarnodzioby (Cygnus columbianus) - grupka 3 dorosłych osobników przebywała w dn. 1 XI - 4 XI na stawach w Zarszynie; to pierwsze stwierdzenie w tej okolicy i jedno z niewielu w południowej części woj. podkarpackiego (obs. W. Guzik, P. Guzik)

Łabędź czarnodzioby (Cygnus columbianus), Zarszyn 1 XI 2016.

bernikla białolica (Branta leucopsis) - pojedynczy ptak w stadzie gęsi białoczelnych kręcił się nad polami w Besku i Zarszynie oraz nad stawami w Zarszynie w dniu 4 XI (obs. P. Guzik, P. Guzik, W. Guzik). To również jedno z pierwszych stwierdzeń w południowej części woj. podkarpackiego oraz pierwsze na regularnie kontrolowanym przeze mnie obszarze. Ciekawe jest, że praktycznie w tym samym czasie w Ropczycach pojawiła się inna bernikla białolica, a nieco dalej w Przecławiu bernikla rdzawoszyja - wszystkie te stwierdzenia są bardzo interesujące, bo bernikle bardzo rzadko nas odwiedzają. W grudniu bernikla rdzawoszyja była również widziana na zbiorniku w Myczkowcach i jest to prawdopodobnie pierwsze jej stwierdzenie w Polskiej części Karpat.

Bernikla białolica (Branta leucopsis), Zarszyn 4 XI 2016.

bielaczek (Mergellus albellus) - pojedynczy ptak w typie samicy przebywał na stawach w Zarszynie w dniu 4 XI (obs. P. Guzik, P. Guzik, W. Guzik). Ten północny gatunek co prawda pojawia się w naszej części Polski dość regularnie, ale dopiero pierwszy raz trafił się na "moim" terenie.

Bielaczek (Mergellus albellus), Zarszyn 4 XI 2016.

drzemlik (Falco columbarius) - ten gatunek jest u nas rzadko, ale regularnie spotykany jesienią, na uwagę zasługuje dość duża liczba jego stwierdzeń w tym roku:
- Widacz, 30 IX - 1 f (obs. W. Guzik, T. Świątek)
- Wrocanka, 7 X - cn. 3 os. (obs. W. Guzik)
- Besko, 28 X - 1 f (obs. W. Guzik)
- Besko, 1 XI - 1 m (obs. P. Guzik, W. Guzik)

Drzemlik (Falco columbarius), Besko 28 X 2016.

śnieguła (Plectrophenax nivalis) - ten północny wróblak nie jest u nas zbyt często spotykany, ale jeśli jest się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie to corocznie można na niego trafić. Tej jesieni, przy małej liczbie wyjść w teren natrafiłem na stadko śnieguł (6 os.) tylko raz, 29 X, wraz z kolegami z Podkarpackiej Grupy Lokalnej OTOP.

Śnieguła (Plectrophenax nivalis), Wróblik Królewski 29 X 2016.

poświerka (Calcarius lapponicus) - kolejny północny wróblak, jednak od śnieguły na Podkarpaciu znacznie rzadszy. Oprócz obserwacji z 22 X o której pisałem, jedną poświerkę obserwował 10 XI Adam Kut w okolicach Strzyżowa.

jarzębatka (Sylvia nisoria) - dużym zaskoczeniem było dla mnie i mojego brata odkrycie tej pokrzewki w zakrzaczeniach wśród nieużytków na obrzeżach Krosna... 3 XI !!! Jarzębatki zawijają się z Polski jeszcze we wrześniu, więc ten młodziak był na prawdę mocno spóźniony. Z drugiej strony takie spotkania powoli przestają mnie dziwić- od dwóch lat pojedyncze jarzębatki podejmują próby przezimowania w centrum Warszawy.

Jarzębatka (Sylvia nisoria), 3 XI 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz