wtorek, 31 stycznia 2017

Jak dorwać srokosza stepowego.

W ostatnich latach modne zrobiło się przeglądanie srokoszy. Wszystko za sprawą wykrycia w Polsce kilku osobników wschodniego podgatunku, Lanius excubitor homeyeri, który doczekał się nawet polskiej nazwy: srokosz stepowy. Jest on ogólnie rzecz biorąc zauważalnie jaśniejszy od podgatunku nominatywnego Lanius excubitor excubitor. No i wszystko by było fajnie, gdyby nie fakt że w terenie co drugi srokosz wydaje się być bardzo jasny, choć przecież nie wszystkie są podgatunku homeyeri. Gdzie w takim razie jest granica pomiędzy jasnymi osobnikami podgatunku nominatywnego a ptakami podgatunku homeyeri?

Sprawa wcale nie jest prosta. Uogólniając, można powiedzieć że przesuwając się po zasięgu srokosza z zachodu na wschód, srokosze są coraz jaśniejsze. I tak w zachodniej, północnej i środkowej Europie dominuje podgatunek nominatywny (L. e. excubitor), bardziej na wschód (wschodnia Europa) mamy srokosza stepowego Lanius excubitor homeyeri, natomiast w południowo-zachodniej części Syberii występuje L. e. leucopterus.
„Jasność” srokoszy ocenia się przede wszystkim na podstawie ogólnego ubarwienia płaszcza i spodu ciała, zasięgu bieli na lotkach oraz zasięgu bieli na sterówkach.
I tak, forma ‘melanopterus’ podgatunku nominatywnego jest spośród rozważanych najciemniejsza; płaszcz (wierzch ciała) jest ciemnoszary, spód ciała przybrudzony (delikatnie łuskowany / prążkowany), na skrzydłach bieli jest bardzo mało i obejmuje ona przede wszystkim okolice nasady lotek Irz., natomiast na ogonie występuje rozległy czarny obszar sięgający do jego brzegów (zewnętrznych sterówek). Forma ‘melanopterus’ przypomina tym samym ciemne syberyjskie srokosze z grupy borealis.
Standardowe osobniki podgatunku nominatywnego Lanius excubitor excubitor są nieco jaśniejsze z wierzchu, na spodzie ciała raczej brak śladów prążkowania. Na lotkach występuje dość rozległy biały panel, obejmujący również lotki IIrz. Ogon po bokach może być biały.
U srokosza stepowego Lanius excubitor homeyeri płaszcz jest jasnopopielaty, spód ciała biały. Na lotkach jest duży biały panel, dający na złożonym skrzydle efekt podwójnego lusterka. Boki i nasada ogona są białe.
Srokosze podgatunku leucopterus są podobne do homeyeri, jednak bieli jest jeszcze więcej (biel wyraźnie dominuje nad ilością czerni, zwłaszcza na wewnętrznych drugorzędówkach). Rysunkiem na drugorzędówkach przypominają nieco południowe dzierzby z grupy lahtora.

To tyle słowem wstępu, bo oczywiście w powyższym opisie nie zostały zawarte praktycznie żadne konkretne cechy umożliwiające rozpoznanie któregoś z tych podgatunków. Mnogość form pośrednich oraz zamieszanie w systematyce dodatkowo utrudniają sprawę; przeglądając materiały dostępne w internecie można się np. spotkać z formą ‘stepensis’ reprezentowaną przez osobniki o cechach pośrednich między excubitor i homeyeri.
Na dodatek trudno również znaleźć literaturę która w sposób zadowalający odpowie na pytanie w jaki sposób rozpoznawać podgatunki srokosza, a jeśli już na coś natrafimy to niestety nie będzie to polska literatura.
Przeglądając w internecie fotografie ze sprawdzonych źródeł oraz czytając wartościowe ornitologiczne blogi (np. birdingfrontiers.com) można dojść do kilku konkluzji, które, choć zapewne nie zawsze pozwolą nam oznaczyć srokosza do konkretnego podgatunku (ostateczna weryfikacja stwierdzeń rzadkości i tak jest zadaniem Komisji Faunistycznej), to na pewno pozwolą wytypować te najbardziej interesujące osobniki.
Poniżej krótka instrukcja, na co w szczególności należy zwrócić uwagę w przypadku poszukiwania srokosza stepowego Lanius excubitor homeyeri. Przedstawię cechy na przykładzie 5 osobników srokosza stepowego, które do tej pory udało mi się zaobserwować (stwierdzenia posiadają akceptację KF).

Ubarwienie sterówek.
To pierwsza najważniejsza cecha na którą musimy zwrócić uwagę. Ocena ubarwienia ogona jest zazwyczaj trudna, gdyż ptak trzyma ogon złożony w ten sposób, że nie widzimy  zewnętrznych sterówek, które najbardziej nas interesują. Moment rozłożenia ogona najłatwiej uchwycić gdy ptak ląduje na drzewie lub zawisa w powietrzu wypatrując ofiary.
Tego problemu nie ma np. w przypadku znalezienia piór srokosza. W terenie dwa razy natrafiłem na oskub tego gatunku i co ciekawe w obydwu przypadkach miałem do czynienia… ze srokoszem stepowym!

Ptak A: Wrocanka, 12 lutego 2014.
Ptak B: Głowienka, 18 listopada 2011.

Sterówki dwóch osobników srokosza stepowego (Lanius excubitor homeyeri)
ułożone w rozpostarty ogon.

No i rzeczywiście, boki i nasada ogona są białe. Należy jednak sprecyzować, że u klasycznego srokosza stepowego:
- cała sterówka T6 jest biała; ślad czerni może wystąpić na stosinie
- cała lub prawie cała sterówka T5 jest biała; czarny kolor może się pojawić w dwóch miejscach; na/przy stosinie oraz przy brzegu chorągiewki wewnętrznej, jednak te czarne obszary nie powinny się ze sobą stykać!
Po rozłożeniu ogona na czynniki pierwsze widzimy, że sterówki T5 u obu tych osobników wcale nie są całe białe, jak mogłoby się wydawać patrząc tylko na rozpostarty ogon:

Sterówki dwóch osobników srokosza stepowego (Lanius excubitor homeyeri).

Odsłonięte zostały w ten sposób całkiem pokaźne czarne ‘placki’ na wewnętrznych chorągiewkach sterówek T5. Są one jednak na tyle wąskie, że nie sięgają do stosiny, przez co u ptaka w terenie najprawdopodobniej w ogóle tej czerni nie zauważymy (czarny ‘placek’ będzie przysłonięty przez sterówkę T4). Białe boki ogona tworzą zatem całe białe sterówki T6 oraz (pozornie) całe białe sterówki T5.

Kuper.
Wędrując w górę od ogona mamy kuper. U srokosza stepowego powinien on być również biały; w połączeniu z bielą nasady sterówek, przy nasadzie ogona występuje rozległy biały obszar który izoluje czarny rysunek ogona od popielatego ubarwienia płaszcza.

Płaszcz.
Trudno oceniać odcienie szarości. U srokosza stepowego szary płaszcz jest średnio jaśniejszy od płaszcza podgatunku nominatywnego.

Barki.
Wyraźnie białe barkówki (z wierzchu ciała, u nasady skrzydeł), kontrastujące z czarnymi pokrywami skrzydłowymi oraz popielatymi plecami.

Głowa; brew i czoło.
Nad czarną maską powinna być zaznaczona wyraźna biała brewka, z przodu- białe czoło.

Spód ciała.
Jednolicie biały.

Skrzydła; ubarwienie lotek.
Drugą po sterówkach częścią upierzenia, która powinna być dokładnie sprawdzona, jest rysunek na lotkach. Tutaj zazwyczaj nie ma już takich kłopotów jak w przypadku rozpostartego ogona bo ptak gdy leci to zawsze rozkłada skrzydła. W przypadku bardzo jasnych osobników, zasięg bieli można próbować ocenić na złożonym skrzydle u ptaka siedzącego.
Tak wyglądają skrzydła u ptaków A i B:

Lotki srokoszy stepowych ułożone w kształt rozłożonego skrzydła.

To, że jest dużo bieli widać od razu. Warto jednak zwrócić uwagę na drobny haczyk: na powyższym zdjęciu brak czarnych pokryw skrzydłowych, które w rzeczywistości zakrywają dużą część białego panelu u nasady lotek!
W terenie rozległy biały panel skrzydłowy ma u nas większość srokoszy. Jego rozmiar nie interesuje nas jednak tak bardzo, jak wygląd wewnętrznych lotek IIrz. U zwykłego srokosza L. e. excubitor, wraz ze zbliżaniem się do tułowia, maleje ilość bieli na kolejnych lotkach IIrz.; lotki S6-S9 są często całe czarne z drobnym białym punktem na wierzchołku. U srokosza stepowego sytuacja jest nieco inna; biała nasada lotek IIrz. co prawda również się zmniejsza, ale na wierzchołkach pojawia się coraz więcej bieli. Np. u ptaka B jest jej tak dużo, że chorągiewki zewnętrzne lotek S5 i S6 są nawet biało obrzeżone, natomiast w lotce S7 biała zatoka wcina się daleko w głąb wewnętrznej chorągiewki. Takie białe obrzeżenia oraz „zatoki” u ptaka lecącego mogą dawać efekt podłużnego paskowania wewnętrznej części skrzydła. U ptaka siedzącego objawiają się połączeniem białego lusterka na lotkach z białymi wierzchołkami wewnętrznych lotek IIrz.

Teraz trochę praktyki.

Ptak A został znaleziony tylko w formie oskubu, więc nic więcej tu nie wymyślimy.

Ptak B tak jak A, został powyżej zaprezentowany w postaci pozostałości po uczcie drapola. Na szczęście, razem z bratem zaobserwowaliśmy i sfotografowaliśmy go kilka dni przed śmiercią, nie mając świadomości że trafiło nam się coś ciekawego:

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak B. Fot. P. Guzik.

Na niewyraźnym zdjęciu widać wyraźnie białe barkówki (1) oraz białe czoło i brew (2).

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak B.

Jednolicie biały spód ciała, bardzo jasno popielaty płaszcz. Na złożonym skrzydle widać biały „łącznik” (3) pomiędzy wyraźnymi białymi wierzchołkami s-lotek a białym lusterkiem (tutaj lusterko zostało akurat niefortunnie przysłonięte przez napuszone boki ciała). „Łącznik” stanowią białe obrzeżenia wewnętrznych s-lotek.

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak B.

Sterówki osobnika B również wyglądają bardzo dobrze. Prawa strona ogona (z naszej perspektywy po lewej stronie zdjęcia) prześwituje, dzięki czemu widać przebieg stosiny na T5; czarny wzór na ogonie z pewnością do niej nie dosięga.

Czas przedstawić kolejne osobniki.

Ptak C: Zarszyn, 27 czerwca 2015

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak C.

Oprócz klasycznego wzoru na sterówkach (T5 i T6 całe białe) można zauważyć rozległą białą nasadę ogona wraz z kuprem (4), są też białe barkówki oraz białe czoło. Pstrokaty, czarno biały wzór na skrzydłach jest wynikiem tego że ptak intensywnie się pierzy. Trudno ocenić rzeczywisty zasięg bieli na lotkach, gdyż wielu z nich brakuje (P1-P4, wewnętrzne s-lotki). Brakuje również kilku dużych pokryw, po których wypierzeniu zostały odsłonięte nasady lotek (została odsłonięta biel której normalnie nie widać). Niemniej, odsłonięta wewnętrzna chorągiewka jednej z s-lotek (5) wygląda na dość jasną.

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak C.

Lecimy dalej.

Ptak D: Besko, 29 grudnia 2015

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak D.

Dość ciemny płaszcz, wyraźnie jaśniejszy od niego kuper oraz białe barkówki. Jasna brew i czoło. Rozległy biały panel na lotkach. Wierzchołki wewnętrznych s-lotek z dużą ilością bieli, i choć skrzydło nie jest w pełni rozpostarte to da się na nim zauważyć interesująco wyglądające białe wcięcia na wewnętrznych s-lotkach.

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak D.

Lądujący na ziemi srokosz pięknie rozłożył ogon, ukazując tym samym białe T5 oraz T6 i białą nasadę ogona. Rewelacyjnie wyglądają również wewnętrzne lotki IIrz.; białe wewnętrzne chorągiewki tych piór tworzą na skrzydłach podłużne białe pasy. Takiego zestawu cech z pewnością nie spotkamy u srokosza podgatunku nominatywnego.

Ptak E: Wrocanka, 10 kwietnia 2016

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak E.

Kolejny srokosz o bardzo jasnym płaszczu; spód ciała, kuper i barkówki białe, ale czoło i brewka nie wyglądają na szczególnie białe. Bardzo interesująco wygląda natomiast złożone skrzydło; białe lusterko jest połączone z białymi wierzchołkami lotek IIrz. ich białym obrzeżeniem. Nie widząc rozłożonego skrzydła ani ogona już widać, że ptak jest ciekawy.

Srokosz stepowy (Lanius excubitor homeyeri), ptak E.

No i do skrzydła rzeczywiście nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Duży biały panel, białe paski, białe wierzchołki s-lotek. Nieco nietypowo wygląda natomiast sterówka T5; bez wątpienia, przy stosinie występuje niewielka czarna plamka, ale przy tej rozdzielczości zdjęcia trudno powiedzieć czy jest ona odizolowana od pozostałej części czarnego wzoru na ogonie. U podgatunku excubitor na tej sterówce występuje rozległy czarny obszar. Komisja Faunistyczna oznaczyła tego ptaka jako Lanius excubitor homeyeri.

Co w takim razie można powiedzieć o poniższych osobnikach?

Srokosz (Lanius excubitor), Wrocanka, 10 września 2015.

Srokosz (Lanius excubitor), Wrocanka, 10 września 2015.

Srokosz (Lanius excubitor), Wrocanka, 10 września 2015.

Dość ciemny płaszcz, spód biały. Barki jasne, ale niezbyt kontrastowe. Brak białej brewki i czoła. Bardzo mało bieli na wewnętrznych s-lotkach. Kuper raczej szary, a nasadowe części sterówek białe. Sterówka T6 jest cała biała, ale na T5 jest już pokaźny czarny placek, który ewidentnie sięga stosiny. Powyższy osobnik z Wrocanki jest dość pospolitym przykładem srokosza L. e. excubitor.

Srokosz (Lanius excubitor), Besko, 9 września 2015.

Wierzchu ciała tego ptaka nie widać, ale głowa jest dość jasna. Spód biały. Białe panele na skrzydłach oraz boki ogona i nasada sterówek. Jednak, bez wątpienia i ten osobnik nie jest srokoszem stepowym; na sterówce T5 czarna plama jest rozległa i sięga stosiny. Wyglądu wewnętrznych lotek IIrz. nie jesteśmy w stanie ocenić, gdyż ptak prawdopodobnie właśnie je pierzy.

Srokosz (Lanius excubitor), Wrocanka, 19 grudnia 2015.

Srokosz (Lanius excubitor), Wrocanka, 19 grudnia 2015.

Siedzący ptak wygląda całkiem dobrze; jest jasny, ma podwójne lusterko na skrzydle, białe barki, białą brewkę i czoło. Po rozłożeniu skrzydeł i ogona już nie jest tak fajnie: na T5 duża czarna plama. Na wewnętrznych s-lotkach również nic ciekawego nie widać. Mimo że ptak sprawia na pierwszy rzut oka dobre wrażenie, prawdopodobnie jest najzwyklejszym srokoszem L. e. excubitor.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Poszukiwania zimowych wróblaków

W porównaniu z kilkoma poprzednimi, tegoroczną zimę można nazwać ostrą. Od początku stycznia utrzymują się ujemne temperatury oraz 20cm warstwa śniegu. Przekłada się to niestety na skrajnie małą liczbę ptaków w miejscach, które wiosną i jesienią tętnią życiem. Większe skupiska ptaków można spotkać obecnie w bezpośrednim pobliżu zabudowań.

Kilka ostatnich dni upłynęło na poszukiwaniach północnych gatunków, takich jak górniczek, poświerka czy śnieguła, które raportowane są tej zimy niemal z całej Polski. Do  ciekawych należy zaliczyć znalezisko z okolic Konstancina-Jeziornej w woj. mazowieckim, gdzie w jednym miejscu obserwowane były ostatnio wszystkie te 3 gatunki.

Krótki przegląd tego co dzieje się obecnie w południowo-podkarpackich polach.

Wrocanka
Pustki. Stado trznadli obecne w polach w poprzednie zimy, zaszyło się wśród zabudowań. Przelatujące na południe drapole (3 myszołowy włochate, 3 myszołowy, jastrząb) nie wróżą raczej szybkiego końca mrozów.

Myszołów włochaty (Buteo lagopus).

Widacz
W głębi łąk brak ruchu. Nad Taborem we Wróbliku duże zgrupowanie krzyżówek ( >100), część z nich lata a część przesiaduje na zaśnieżonych łąkach. W zadrzewieniach ciągnących się w pobliżu torów przesiaduje ural.

Puszczyk uralski (Strix uralensis).

Polowanie nad torami kolejowymi.

Besko
Na Wisłoku duże skupisko krzyżówek (ok. 400). W pobliżu większych gospodarstw duże skupiska sierpówek (wśród nich pojedynczy zimujący siniak), wróblaków (trznadle, wróble, mazurki, 20 zięb, pojedyncza makolągwa), całego towarzystwa pilnuje drzemlik. Na obrzeżach pól przesiadują kwiczoły, głębiej praktycznie brak ruchu.

Kuropatwy (Perdix perdix).

Siniak (Columba oenas).

Kwiczoł (Turdus pilaris).

Zarszyn
W polach dwa myszołowy włochate, 3 zwyczajne oraz drzemlik opolowujący stado szczygłów. No i górniczek!!! Pojedynczy osobnik kręcił się w pobliżu drogi, właściwie bliżej Posady Jaćmierskiej niż Zarszyna. Jest to trzecie stwierdzenie górniczka w okolicy, poprzednie miały miejsce w lutym 2010 oraz marcu 2011.

Drzemlik (Falco columbarius) z upolowanym szczygłem (Carduelis carduelis).

Drzemlik i sarny.

Górniczek (Eremophila alpestris).

wtorek, 17 stycznia 2017

Co nowego (starego) w terenie?

W świecie przyrody najciekawsze jest to, że wciąż wszystko się zmienia. Każdego dnia w terenie- mimo niezauważalnych zmian w pogodzie- jest choć odrobinę inaczej niż dnia poprzedniego. Proces ciągłych zmian łatwo zauważyć przyglądając się im w nieco większej skali, np. porównując ze sobą którąś z pór roku, na przestrzeni kilku lat.

Idealnym przykładem do takiego porównania jest ubiegłoroczna jesień. Bez wątpienia była ona szczególna ze względu na niespotykaną do tej pory w Europie ilość stwierdzeń niektórych syberyjskich gatunków. Głównie mam tu na myśli płochacza syberyjskiego (Prunella montanella) - w tym roku w Europie stwierdzonego już grubo ponad 200 razy, podczas gdy ilość wszystkich stwierdzeń w Europie przed rokiem 2016 nie przekraczała 50. W Polsce do tej pory ten gatunek został stwierdzony 12 razy, z czego 11 tylko w tym roku (!!!).

No ale czas wrócić na swoje podwórko i zastanowić się co szczególnego ta jesień u nas przyniosła:

łabędź czarnodzioby (Cygnus columbianus) - grupka 3 dorosłych osobników przebywała w dn. 1 XI - 4 XI na stawach w Zarszynie; to pierwsze stwierdzenie w tej okolicy i jedno z niewielu w południowej części woj. podkarpackiego (obs. W. Guzik, P. Guzik)

Łabędź czarnodzioby (Cygnus columbianus), Zarszyn 1 XI 2016.

bernikla białolica (Branta leucopsis) - pojedynczy ptak w stadzie gęsi białoczelnych kręcił się nad polami w Besku i Zarszynie oraz nad stawami w Zarszynie w dniu 4 XI (obs. P. Guzik, P. Guzik, W. Guzik). To również jedno z pierwszych stwierdzeń w południowej części woj. podkarpackiego oraz pierwsze na regularnie kontrolowanym przeze mnie obszarze. Ciekawe jest, że praktycznie w tym samym czasie w Ropczycach pojawiła się inna bernikla białolica, a nieco dalej w Przecławiu bernikla rdzawoszyja - wszystkie te stwierdzenia są bardzo interesujące, bo bernikle bardzo rzadko nas odwiedzają. W grudniu bernikla rdzawoszyja była również widziana na zbiorniku w Myczkowcach i jest to prawdopodobnie pierwsze jej stwierdzenie w Polskiej części Karpat.

Bernikla białolica (Branta leucopsis), Zarszyn 4 XI 2016.

bielaczek (Mergellus albellus) - pojedynczy ptak w typie samicy przebywał na stawach w Zarszynie w dniu 4 XI (obs. P. Guzik, P. Guzik, W. Guzik). Ten północny gatunek co prawda pojawia się w naszej części Polski dość regularnie, ale dopiero pierwszy raz trafił się na "moim" terenie.

Bielaczek (Mergellus albellus), Zarszyn 4 XI 2016.

drzemlik (Falco columbarius) - ten gatunek jest u nas rzadko, ale regularnie spotykany jesienią, na uwagę zasługuje dość duża liczba jego stwierdzeń w tym roku:
- Widacz, 30 IX - 1 f (obs. W. Guzik, T. Świątek)
- Wrocanka, 7 X - cn. 3 os. (obs. W. Guzik)
- Besko, 28 X - 1 f (obs. W. Guzik)
- Besko, 1 XI - 1 m (obs. P. Guzik, W. Guzik)

Drzemlik (Falco columbarius), Besko 28 X 2016.

śnieguła (Plectrophenax nivalis) - ten północny wróblak nie jest u nas zbyt często spotykany, ale jeśli jest się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie to corocznie można na niego trafić. Tej jesieni, przy małej liczbie wyjść w teren natrafiłem na stadko śnieguł (6 os.) tylko raz, 29 X, wraz z kolegami z Podkarpackiej Grupy Lokalnej OTOP.

Śnieguła (Plectrophenax nivalis), Wróblik Królewski 29 X 2016.

poświerka (Calcarius lapponicus) - kolejny północny wróblak, jednak od śnieguły na Podkarpaciu znacznie rzadszy. Oprócz obserwacji z 22 X o której pisałem, jedną poświerkę obserwował 10 XI Adam Kut w okolicach Strzyżowa.

jarzębatka (Sylvia nisoria) - dużym zaskoczeniem było dla mnie i mojego brata odkrycie tej pokrzewki w zakrzaczeniach wśród nieużytków na obrzeżach Krosna... 3 XI !!! Jarzębatki zawijają się z Polski jeszcze we wrześniu, więc ten młodziak był na prawdę mocno spóźniony. Z drugiej strony takie spotkania powoli przestają mnie dziwić- od dwóch lat pojedyncze jarzębatki podejmują próby przezimowania w centrum Warszawy.

Jarzębatka (Sylvia nisoria), 3 XI 2016.