piątek, 21 grudnia 2018

Nocne archiwum (cz. 3)

Noc z 21 na 22 czerwca 2013r. w okolicach Krosna przebiegła tropikalnie. Nadciągająca z zachodu burza postanowiła tuż po zmierzchu gwałtownie wyhamować, przykrywając całą okolicę izolującą ciepło poduszką z chmur, ale cały czas złowrogo przypominała też o swojej obecności podmuchami wiatru, kroplami deszczu i nieodległymi wyładowaniami. 
Tego wieczoru świętowaliśmy małym grillem urodziny kolegi. Działka na której siedzieliśmy należała do kompleksu ogródków, umiejscowionego na jednej z górek przy południowej granicy Krosna. Z powodu niepewnej pogody w okolicy był względny spokój od działkowiczów, nikt oprócz nas nie palił grilla, nie pracował po nocy w ogródku próbując maksymalnie wykorzystać wolny dzień, i przede wszystkim nikt nie świecił światła. A to znaczyło że dla przylatujących do mojego ekranu motyli stanowiłem tej nocy monopol.
Takiej kumulacji nie mogłem przegapić, i mimo planów spożywania jedzenia i różnych napojów zdecydowałem się na odpalenie lampy, co oczywiście zrobiłem od razu po przybyciu na miejsce.

Ekran. Nie ważne jaki, ważne że działa.
Deilephila elpenor, Deilephila porcellus, Mimas tiliae.
Deilephila porcellus, Hylles gallii + różna drobnica.
Zawisaków przyleciało ponad 30 osobników z kilku gatunków, ale nie tylko one leciały ładnie tej nocy. Właściwie to najbardziej zainteresowały mnie dwie sówki, jedna bardzo rzadka i jedna której do tamtej pory nigdy nie widziałem...

Eucarta amethystina
Eucarta amethystina, czyli do lat dwutysięcznych ultra rzadki gatunek z około 5 obserwacjami w Polsce. W 2011 trafiłem pojedynczego osobnika w Beskidzie Niskim, i od wtedy zaczęły co roku przylatywać ludziom do światła w różnych miejscach na Podkarpaciu.

Euchalcia modestoides
Tą drugą widziałem pierwszy raz; jest spotykana w południowej i wschodniej Polsce.
Chyba nie za wiele wiadomo o tych motylach bo rzadko przylatują do światła. Ich gąsienice żerują na liściach niskich roślin: E. amethystina m.in. na dzikiej marchwi, a E. modestoides na miodunce. W okolicy Krosna na pewno mają odpowiednie siedliska, ale nawet gdyby nie miały to w tak dynamiczną pogodę jak tamtego wieczoru o niczym by to nie świadczyło, bo burza potrafi zagnać motyle z bardzo daleka (o czym jeszcze wspomnę przy innej okazji).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz